sobota, 23 lutego 2013

Stópkowy 'must have'

Myślicie już czasem o lecie? ;)
Ekstremalne pytanie zwłaszcza patrząc na to co dzieje się za oknem - u mnie wciąż biało, temperatura oscyluje wokół zera....
Długo zima trzyma w tym roku i chyba tym bardziej coraz częściej myślę o ciepełku, letnich ubraniach i sandałkach.
A sandałki przypomniały mi o tym, że najwyższy czas zadbać o stópki troszkę zaniedbane w zimowych butach.
Szczególnie mam problem z mega suchymi piętami :(
I tu wkracza mój ulubieniec :
Zdjęcie i opis pochodzi ze strony Oriflame


Oriflame Feet Up Advanced Rescue Treatment Foot Mask with 25% glycerin
Regenerująca maseczka do stóp

Opis producenta
Efektywne nawilżenie suchej, zmęczonej skóry obolałych stóp.
Intensywnie pielęgnujący kompleks, wosk pszczeli i masło shea maja właściwości odżywczo- wygładzające.
Odbudowujące i rewitalizujące.
Pozostaw na stopach przez 20 minut albo całą noc, gdy chcesz uzyskać lepsze rezultaty.


Skład
Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, C12-15 Alkyl Benzoate, Dimethicone, Peg-100 Stearate, Menthol, Cera Alba, Parfum, Phenoxyethanol, Imidazolidinyl Urea, Carbomer, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Xanthan Gum, Bisabolol, Methylparaben, Sodium Hydroxide, Propylparaben, Ethylparaben.

Składu nie zamierzam analizować bo zwyczajnie się na tym nie znam ale może komuś się przyda.
Jedyne co moje niewprawne oko dostrzegło to Glicerynę na drugim miejscu więc możliwe, że te 25% obiecane przez producenta nie jest jedynie pustą obietnicą .

Cena regularna - 25zł ( ja zawsze kupuję na promocji :))
Biała maseczka zamknięta jest w plastikowym opakowaniu - pojemność 100 ml.
Pudełeczko fajne i poręczne, na tyle szerokie żeby wygodnie wydobyć produkt.
Ma gęstą konsystencję , wygodną w aplikacji.
Zapach dla mnie przyjemny - gdzieś tam wyczuwam miętę.
Lekko chłodzi ale naprawdę jest to subtelne uczucie więc przypuszczam, że jeśli nawet nie lubicie tego w kosmetykach nie będzie wam przeszkadzać.


Dla mnie to kosmetyk który absolutnie zawszę muszę mieć w łazience.
Kupiłam raz nieśmiało jedno opakowanie i zakochałam się do tego stopnia, że zawsze mam przynajmniej dwa pudełeczka :)
Stosuję na noc. Nakładam grubą warstwą , zakładam specjalne skarpetki i rano mam miękkie i nawilżone stópki.
Po ok. dwóch tygodniach stosowania znika problem suchych pięt.
Są miękkie, nawilżone i gotowe na lato :)

A Wy macie jakieś swój 'stópkowy must have'?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz