piątek, 26 lipca 2013

Mój trening siłowy i jakie dał efekty.

Już dawno nie pisałam nic o moich zmaganiach z ćwiczeniami :)
Pewno myślicie, że albo nie ma się czym chwalić no albo zwyczajnie w świecie nie ćwiczę ;)
Nic bardziej mylnego - ćwiczę i to z ciężarkami!

Cały czas szukam odpowiedniego treningu. Jakiś czas temu natknęłam się na same ochy i achy na temat treningu siłowego i postanowiłam spróbować.
Najpierw musiałam go zaadoptować do warunków domowych o siłowni póki co mogę pomarzyć ale może kiedyś to się zmieni :)
W domu mam dwa rodzaje ciężarków - jedne można zapiąć koło nadgarstków czy kostek - ważą ok 1,5 kg, a drugie to zwyczajne 5 kg hantelki.

Zaczynam od 20 minut na wioślarzu - bardzo lubie na nim ćwiczyc i nie potrafię sobie odmówić ;)
Następnie wykonuję róźne ćwiczenia na brzuch, wymachy nogami, ćwiczenia z motylkiem, brzuszki ( o tym innym razem )
A później łapię za hantelki i wykonuje trzy serie po 15 powtórzeń takich ćwiczeń:

Skłony boczne z hantelkami - wygląda to tak

żródło howtolosebellysfat.com


martwy ciąg z hantelkami


 źródło http://workoutlabs.com/

i podnoszenie ciężarków

źródło http://www.menshealth.pl/

Tu lepszego zdjęcia nie znalazłam ale moje ćwiczenie jest bez środkowej pozycji ;)

Staram się jeszcze wskoczyć na twistera i trochę pokręcić ;)
Na koniec 20 minut stepera.
Tak ćwiczę co drugi dzień. Czasem co dziennie ale wtedy pomijam ćwiczenia z hantlami.
Nie jestem specjalistką i nie twierdzę, że to super trening i nie ma w nim błędów. Wciąż czytam, szukam i sie doszkalam :)
Fakt, że coś w tym jest bo pomiary na dzień dzisiejszy są takie


10 kwietnia 25 czerwca 26 lipca
Biodra 91 cm 89 cm 87 cm
Talia 68 cm 66 cm 64 cm
Brzuch 81 cm 79,5 cm 79 cm
Udo 52 cm 51 cm 49,5 cm
 

No jak widać postęp jest co bardzo mnie cieszy :)
Nie jem słodyczy, staram się jeść dużo warzyw i owoców.
Trochę dziwnie mi się to pisze ale zaczynam się sobie podobać ;)
Jestem szczuplejsza, ciało jest bardziej jędrne i zbite. Już niewiele wylewa się z ubrań ;)
Teraz najważniejsze żeby nie osiąść na laurach tylko doprowadzić sprawę do końca i pozostawić dobre przyzwyczajenia na stałe.
Mam jeszcze trochę boczków i brzuszek mały został ale myślę, że jestem na dobrej drodze :)

Za tydzień wybieramy się na urlop więc będę mieć 10 dniową przerwę w ćwiczeniach ale jak tylko wrócę biorę się dalej do roboty!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz